Gdzie można zamówić montaż anteny satelitarnej w Warszawie
Od kilkunastu lat pracuję jako instalator w warszawskim serwisie antenowym cyfra.tv ®, zajmując się montażem anten satelitarnych w domach i mieszkaniach na terenie Mazowsza. Kiedyś Warszawa kojarzyła się głównie z blokowiskami pełnymi kablowych łączy, ale dzisiaj coraz więcej osób wybiera życie w spokojniejszych miejscowościach wokół stolicy, gdzie kablówka nie zawsze dociera. Właśnie tam, w nowych domach jednorodzinnych, często pojawia się pytanie: co zrobić, żeby mieć dostęp do porządnej telewizji ? Naziemna cyfrowa DVB-T2 daje radę, ale liczba kanałów jest ograniczona – ot, kilka publicznych stacji, trochę prywatnych i garść informacyjnych. Dla tych, którzy chcą czegoś więcej, telewizja satelitarna staje się naturalnym wyborem. W tym poradniku opowiem Wam, jak to wszystko działa, jaki sprzęt wybrać i dlaczego warto czasem oddać sprawę w ręce fachowca. Do tego dorzucę kilka historii z mojej pracy, żeby pokazać, jak to wygląda w praktyce.
Dlaczego satelita to dobry pomysł ?
Telewizja satelitarna ma w sobie coś magicznego – jedna antena na dachu i nagle masz dostęp do setek kanałów, od polskich hitów po zagraniczne perełki. Operatorzy jak Polsat Box czy Canal+ oferują pakiety na każdą kieszeń: od podstawowych, z polskojęzycznymi stacjami, po pełne wypasu zestawy z filmami, sportem i programami w jakości 4K. Co chwilę pojawiają się też nowe bajery – streaming, nagrywanie na dekoderze czy opcje multiroom, żeby każdy w domu mógł oglądać, co lubi. Dla mnie, jako instalatora, największą frajdą jest widok zadowolonej rodziny, która w końcu ma to, czego chciała.
Jeśli lubisz eksperymentować, możesz wycelować antenę w satelity Astra albo Hotbird i złapać masę darmowych kanałów z całej Europy. To świetna opcja dla ciekawych świata albo tych, którzy chcą podszkolić język. Ale żeby to wszystko działało jak należy, trzeba porządnego sprzętu i trochę technicznego zmysłu – o tym za chwilę.
Jaki sprzęt wybrać, żeby nie żałować ?
Kiedy przychodzę do klienta, zawsze zaczynam od rozmowy o tym, czego potrzebuje. Sprzęt musi być dopasowany do miejsca, oczekiwań i warunków. Podstawą jest oczywiście antena. W okolicach Warszawy, gdzie sygnał z satelitów jest zazwyczaj mocny (nie zasłonięty przez drzewa), dobrze sprawdza się coś o średnicy 60-80 cm. Często stawiam na Antenę satelitarną Corab ASC-800M – solidna, odporna na wiatr i deszcz, a do tego nie rujnuje portfela. Jeśli jednak dom jest w bardziej zalesionym terenie, czasem idę w większe modele, jak Triax TD78, bo większa średnica łapie sygnał nawet tam, gdzie drzewa trochę przeszkadzają.
Druga sprawa to konwerter, czyli LNB. Jeśli ktoś chce odbierać tylko z jednego satelity, np. Hotbirda, wystarczy prosty Inverto Black Ultra Single z Dipol.com.pl – daje świetny sygnał i niskie szumy. Ale dla rodzin, które mają kilka telewizorów, polecam Unicable Inverto IDLU-UST110. Dzięki temu jeden kabel załatwia sprawę dla wszystkich dekoderów, bez kombinowania z rozdzielaczami. Dla bardziej wymagających, którzy celują w dwa satelity naraz, np. Hotbird i Astra, idealnie nadaje się Twin Monoblock Inverto IDLP-TWNM21 – testowałem go wielokrotnie i nigdy nie zawodzi.
Kabel to kolejny temat, którego nie wolno lekceważyć. Słabej jakości przewód potrafi zepsuć cały odbiór, bo sygnał się rozmywa. Dlatego zawsze biorę Triset-113 – ma tłumienie na poziomie około 20 dB/100 m w paśmie satelitarnym, co jest rewelacyjnym wynikiem. Do tego solidny oplot i ekranowanie, więc zakłócenia od Wi-Fi czy burzy nie są problemem. Uchwyt? Zależy od miejsca – na balkonach stawiam Corab UBP-38, a na dachach maszty stalowe, które trzymają antenę jak skała.
Jak to montuję ? Krok po kroku
Montaż anteny to nie rocket science, ale wymaga wprawy i odpowiednich narzędzi. Zaczynam od znalezienia miejsca – musi być widok na południe, bez drzew, kominów czy wysokich budynków w linii strzału. Potem mocuję uchwyt, dbając o to, żeby śruby były dobrze dokręcone – wiatr w Mazowszu potrafi nieźle szarpać. Kiedy antena już wisi, przychodzi czas na ustawienie. Tu bez profesjonalnego miernika ani rusz. Używam Satlink WS-6933, który pokazuje mi parametry sygnału w czasie rzeczywistym.
Kluczowe są dwa wskaźniki: MER i BER. MER, czyli Modulation Error Ratio, mówi, jak czysty jest sygnał – dla DVB-S2 minimum to 12 dB, ale ja zawsze celuję w 14-16 dB, żeby klient nie miał problemów przy gorszej pogodzie. BER, Bit Error Rate, to poziom błędów w transmisji – im niższy, tym lepiej, najlepiej poniżej 1E-4. Ustawiam antenę, kręcąc nią powoli, aż miernik pokaże optymalne wartości. Potem podłączam kabel, prowadzę go do dekodera i konfiguruję wszystko, żeby kanały śmigały jak należy.
Historie z terenu: Moje instalacje w praktyce
Zielonka – walka z drzewami
Pewnego razu zadzwonił do mnie pan Tomek z Zielonki. Nowo wybudowany dom, rodzina z trójką dzieci, a w planach pełny pakiet Canal+ z kanałami sportowymi i filmowymi. Problem? Wysokie sosny wokół posesji. Na balkonie sygnał był za słaby, więc wspiąłem się na dach. Zamontowałem Corab ASC-800M z konwerterem Inverto Ultra Black Twin. Ustawienie zajęło chwilę dłużej przez te drzewa, ale w końcu złapałem Hotbirda z MER na poziomie 14 dB i BER poniżej 1E-5. Pan Tomek był wniebowzięty – Eleven Sports działało bez zacięć, a dzieciaki od razu odpaliły bajki.
Piaseczno – ratunek dla starej instalacji
Innym razem pojechałem do pani Kasi w Piasecznie. Miała antenę sprzed dekady, ale sygnał co chwilę znikał, zwłaszcza jak padało. Sprawdziłem – antena krzywo ustawiona, a stary konwerter ledwo zipał. Wymieniłem go na Inverto Black Ultra Single, poprawiłem ustawienie na Hotbirda i voilà – MER skoczył z 9 dB na 13 dB. Deszcz już nie straszny, a pani Kasia mogła w końcu oglądać seriale bez nerwów. To był jeden z tych momentów, kiedy czujesz, że robisz coś naprawdę przydatnego.
Marki – multiroom na wypasie
W Markach miałem zlecenie od rodziny, gdzie każdy chciał oglądać co innego – dziadkowie wiadomości, rodzice filmy, a dzieci bajki. Wybrali Polsat Box z multiroom, ale zależało im na elastyczności. Postawiłem Triax TD78 z Unicable Inverto IDLU-UST110, co pozwoliło podłączyć trzy dekodery jednym kablem. Do tego dorzuciłem antenę naziemną Dipol 44/21-60 DVB-T2 na wszelki wypadek. Ustawiłem wszystko na MER 15,5 dB, BER niemal zerowy. Rodzina zachwycona, a ja dumny, że udało się to ogarnąć w jeden dzień.
Po co wzywać fachowca ?
Często słyszę: "Sam sobie zamontuję, po co mi instalator?". Jasne, można spróbować, ale bez miernika DVB-S2 to jak strzelanie na ślepo. Profesjonalista nie tylko ustawi antenę z MER powyżej 12 dB, ale też doradzi sprzęt i zrobi to tak, że nie będziesz się martwił o wichury czy śnieg. Kiedy widzę, jak klienci cieszą się z efektów mojej pracy – czy to w Zielonce, Piasecznie, czy Markach – wiem, że warto było poświęcić lata na naukę tego fachu. To nie tylko technika, ale i trochę serca włożonego w każdą instalację.
Great write up! You covered the subject really well.
Here is my webpage: get the facts